Sarna albinos – okolice Dębicy
Było sobie niedzielne późne popołudnie, wielkie pomarańczowe słońce powoli chowało się nad horyzontem. Stado saren na polach leniwie opuściło swoją ostoję w poszukiwaniu pożywienia. Obserwuję jak całe towarzystwo podąża w moim kierunku. Myślę sobie – chodźcie bliżej, zapraszam przed obiektyw. Lecz niestety, totalnie nieprzygotowany jestem w tym cywilnym stroju (zwykle używam ghilie lub inny strój maskujący), a one przecież głupie nie są, wolą bezpieczną odległość zachować. W takim stadzie zwykle dorosłe kozły niczym surykatki mają wzmożoną czujność informując o zbliżającym się niebezpieczeństwie. Zapewne było tak i tym razem. Ale mniejsza o to. Z całego towarzystwa jeden osobnik zwrócił oczywiście moją uwagę – to osobnik albinotyczny. Albinosy zdarzają się wśród wszystkich gatunków zwierząt, ale jest to zjawisko raczej bardzo rzadkie. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że rok temu kolega Adrian Janiga również fotografował białego osobnika w okolicach Dębicy i być może tego samego co ja wczoraj. Tak więc na ok. 1600 saren, jakie policzono podczas ubiegłorocznej inwentaryzacji zwierzyny wykonanej przez Nadleśnictwo Dębica, trafiła się ta jedna i być może jedyna, ale za to jaka – zobaczcie Państwo sami.