Lodospady nad Wisłokiem

Jak to zwykle bywa spontany bywają najlepsze ? Kilka szybkich decyzji i takim oto sposobem stanęliśmy oko w oko ze srogą zimową aurą Beskidu Niskiego. Najpierw ewenement podkarpacki znany w całej Polsce w postaci lodospadów w Rudawce Rymanowskiej na jednej ze skarp nad Wisłokiem, a potem kilka kilometrów dalej, w Wisłoczku nad Wisłoczkiem, a dokładnie na terenie studenckiej bazy namiotowej, gdzie zjedliśmy uroczystą, smażoną kolację… tam właśnie przyszło nam spektakularnie zakończyć nasz wieczorno-nocny plener przy temperaturze -10*C. To był niesamowity wyjazd w gronie fotografów i entuzjastów naszej pięknej polskiej przyrody, czego dowodem i jakże nietuzinkową pamiątką są poniższe zdjęcia. Warto pokonywać trudy ciężkiej zimowej aury.

Koniec marudzenia – pora pokazać zdjęcia.